Justyna GENTILE �ada Justyna GENTILE �ada - urodzona 12 grudnia 1977 roku w Ostrowcu �wi�tokrzyskim. Absolwentka historii sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie obroni�a z wyr�nieniem prac� dyplomow� z historii sztuki �redniowiecznej powszechnej oraz podyplomowego studium Public Relations w Szkole G��wnej Handlowej w Warszawie. Na co dzie� inspektor w Zespole Prasowo - Informacyjnym w Urz�dzie Miasta w Ostrowcu �wi�tokrzyskim, po godzinach z pasj� wspiera dzia�ania podejmowane przez ostrowieck� Galeri� Fotografii MCK. Jest jednym z cz�onk�w za�o�ycieli, dzia�aj�cego przy niej od 2003 roku Fotoklubu Galeria MCK, gdzie prowadzi zaj�cia z zakresu historii sztuki, wsp�organizuje plenery tw�rcze, pomaga przy organizacji wystaw. Podejmuje dzia�ania na rzecz konsolidacji i promocji ostrowieckiego �rodowiska fotograficznego. Fotografi� zajmuje si� od 2002 roku. Uprawia fotografi� inscenizowan�, akt i portret. Prace swoje prezentowa�a na kilkunastu wystawach zbiorowych. W kwietniu 2009 roku zosta�a przyj�ta do Zwi�zku Polskich Artyst�w Fotografik�w. "Uwik�ana" to pierwsza indywidualna prezentacja autorskiego projektu artystki. |
Fascynuje mnie fotografia inscenizowana, kt�r� traktuj� jako rodzaj autoteatru. Jest dla mnie czym� w rodzaju swoistego ekshibicjonizmu. Jako m�oda sta�em autorka poprzez swoj� fotografi� pragn� wyrzuci� z siebie w�asne niepowtarzalne wizje, g��boko ukryte w pod�wiadomo�ci niepokoje, emocje. Staram si� nadawa� w�a�ciw� form� plastyczn� tak, aby przekaz stawa� si� klarowny i szeroko, mam nadziej� zrozumia�y. Fotografi� traktuj� jako spos�b ekspresji samej siebie. Inspiracji poszukuj� w sobie, w swoich emocjach oraz w obrazach znanych mi z historii sztuki - u "wielkich mistrz�w". Najbardziej ceni� sobie malarstwo prze�omu �redniowiecza i renesansu, kt�re nauczy�o mnie wykorzystywania kodu symboli oraz malarstwo surrealist�w. Pomys�y na zdj�cia zaczynaj� si� od nurtuj�cych mnie problem�w, kt�re potem staram si� przenie�� na grunt fotograficzny.Sw�j debiutancki zestaw zatytu�owa�am UWIK�ANA. Cykl ten tworz� fotogramy ukazuj�ce kobiety - manekiny, kobiety - lalki. Za pomoc� fotograficznego medium, przy �wiadomym budowaniu nastroju prac za pomoc� �wiat�a i kadru, podejmuj� problem egzystencji ludzkiej, a zw�aszcza kobiety we wsp�czesnym �wiecie. Za pomoc� gest�w i masek prowadz� subiektywn� dyskusj� nad kondycj� i osaczeniem kobiety. Prace te ukazuj� lekko surrealistyczne sytuacje, w jakich znalaz�y si� bohaterki cyklu. Maski powoduj�, �e kobiety na zdj�ciach nie s� ju� rozpoznawalne, poniewa� mo�e nimi by� ka�da z kobiet ogl�daj�cych te prace. Ma to wskazywa� na swojego rodzaju uniwersalizm. Ukazuj� zagubienie zwi�zane z wyborami, kt�re stoj� na drodze kobiet, a przede wszystkim ze stereotypami z kt�rymi musz� walczy� lub z nimi �y�. Swoimi pracami, chc� zmusi� odbiorc�w do my�lenia, zwr�ci� uwag� na poszukiwanie prawdy o sobie. Pokazuj� jak bardzo jeste�my uwik�ani w �wiat zewn�trzny, narzucaj�cy normy i ograniczenia, �wiat kt�ry nas szufladkuje i przyprawia nam g�by, b�d� zmusza by�my sami nak�adali maski i grali zadane nam role.
Jest mi obca stylistyka "decyduj�cego momentu". Moje fotografie s� starannie zaplanowane, �wiat�o, kadr, gesty, kostium, to nast�pstwo wizji i pomys��w rodz�cych si� w mojej wyobra�ni. Nie interesuje mnie zastana rzeczywisto��, a tw�rcz� podniet� stanowi akt kreacji, mo�liwo�� jej przetwarzania, prezentowania jej poprzez pryzmat w�asnego ja. Prace traktuj� jako wypowied� kobiety-obserwatorki wsp�czesnej cywilizacji. �wiadomie pos�u�y�am si� rekwizytami - maskami, linami, klatkami, siatk�. Negli� i specyficzne rekwizyty pot�guj� dramatyzm poszczeg�lnych scen - sytuacji. Czy� ob�udny �wiat nie trzyma nadal kobiety-pi�knego kolorowego ptaka w klatce, nie poci�ga za sznurki, aby ta�czy�a wed�ug Niego. Jednak nawet manekiny osi�gaj� swoj� podmiotowo��. G��wne przes�anie zawarte jest w szczeg�le, kt�rym s� oczy wy�aniaj�ce si� czasami spod maski - oczy �ywe, prawdziwe, w kt�rych ukryte s� szczere emocje. One �wiadcz� o podmiotowo�ci "TEGO", co jest w �rodku! W zestawie tym przy ograniczonej ilo�ci wykorzystanych rekwizyt�w, przy pomocy przemy�lanych �r�de� �wiata stara�am si� kreowa� intryguj�cy widz�w nastr�j, kt�ry sk�oni ich do refleksji nad nasz� kondycj� we wsp�czesnym �wiecie.